środa, 9 lutego 2011

Za nim kupisz nowy samochód

Autorem artykułu jest reporter68



Wchodzimy do salonu samochodowego, gdzie w środku stoi kilka pięknych, pachnących i lśniących aut ukochanej naszej marki.Dokonałeś wyboru ukochanego modelu i jesteś gotowy do zakupu

Wchodzimy do salonu samochodowego, gdzie w środku stoi kilka pięknych, pachnących i lśniących aut ukochanej naszej marki.Dokonałeś wyboru ukochanego modelu i jesteś gotowy do zakupu. Ale za nim to zrobisz przedstawię Tobie drogi czytelniku drogę, jaką mógł przebyć Twój ukochany pojazd od fabryki do salonu.Robię to nie dlatego, aby odstraszyć , czy odradzić zakup "wymarzonych czterech kółek", ale dlatego,że wiedzę jaką posiadam na temat składowania i magazynowania nowych samochodów otrzymałem od mojego znajomego pracującego w jednym ze znajdujących się na terenie Polski takich właśnie magazynów nowych samochodów.I po prostu chcę tą wiedzą się teraz podzielić.

A to co usłyszałem nie zawsze jawi się w "różowych barwach".No to po kolei. Większość producentów samochodowych oraz importerów dla magazynowania swoich produktów korzysta najczęściej z dużych placów gdzie na tzw. stoku oczekują one na zamówienie i transport do dealera danej marki.

W Polsce rzecz wygląda podobnie , a jeden z takich placów mieści się w zachodniej części naszego kraju (miejscowości celowo nie wymieniam), gdzie składowanych jest kilka najpopularniejszych w sprzedaży marek .Z reguły samochody trafiają na plac autotransporterami( popularnymi Lorami) lub transportem kolejowym.Cały proces odbioru od producenta,kontroli,magazynowania i wysyłki do sprzedaży samochodu wykonują pracownicy firmy magazynowo -logistycznej. A jak to w życiu bywa, ile ludzi tyle charakterów, a z tymi bywa różnie. Czasami emocje biorą górę, a wtedy najlepiej na czym się wyżyć ? No właśnie , na rzeczy martwej( w tym wypadku jest nią samochód).Kolega , który opowiedział mi tę historię powiedział,że nie raz jest świadkiem, jak nowe pojazdy odprowadzane są na plac na "pełnym bucie". Na placu, który w całości nie jest pokryty asfaltem(ziemia pokryta tłuczniem), też można dać upust wyobraźni,przy ruszaniu na pełnym gazie obijane kamieniami i piachem jest reszta magazynowanych pojazdów.Nie mam zamiaru tutaj nikogo usprawiedliwiać , ale przy wynagrodzeniu rzędu 1300-1600 złotych, braku perspektyw na więcej, a przy tym , gdy widzi się szefa "rozbijającego się" najlepszymi modelami aut, nie mówiąc o lotach prywatnym śmigłowcem nad firmą -to nie dziwię się ,że ludzie są rozgoryczeni.

No tak, powiesz drogi czytelniku , ale te samochody przecież za nim są przewożone do dealera podlegają oględzinom przez kierowcę, który kontroluje co będzie wiózł , a na samym końcu i przez docelowego dealera.

Tak i całkowicie się z Twoim spostrzeżeniem zgadzam.
Ale zadam też od razu pytanie:Jaką masz możliwość fizyczną sprawdzenia przy zakupie elementów zawieszenia, przeniesienia napędu , czy też sprawdzeniu materiałów eksploatacyjnych ( a do tych należy między innymi sprzęgło).Tak więc , gdy wymienione sprzęgło Tobie "strzeli" po 20.000 -30.000 km to przedstawiciel serwisowy salonu, gdzie kupiłeś samochód ,jako główną przyczynę poda ,że widocznie intensywnie eksploatujesz samochód i to jest właśnie główny powód awarii.Koszt naprawy to średnio powyżej tysiąca złotych, bo sprzęgło jest traktowane tak samo , jak klocki hamulcowe(materiał eksploatacyjny)i nie podlega gwarancji. Przeguby i półosie, czy elementy też nie muszą dać znać w czasie gwarancji, bo przeważnie jest tak ,że coś "siada" po wygaśnięciu terminu ochrony.

Wspomniany kolega opowiedział mi też historię,jak to kilka miesięcy temu,zimą, plac przez długi okres był bardzo zaśnieżony i samochody stały po progi w śniegu.Aby je podstawić pod transport wyjeżdżano nimi na "pełny gazie" paląc opony i sprzęgła.

Tak więc kilka porad z mojej strony:
-przed odbiorem pojazdu dokładnie obejrzyj samochód, głównie dolne elementy nadwozia samochodu;
- zwróć uwagę na zderzaki i progi , w szczególności dolne płaszczyzny poziome elementów, czy nie ma rys lub odprysków;
-koniecznie zwróć uwagę przed wyjazdem z salonu na stan opon, czy posiadają paski( kolorowe linie na bieżnikach) głównie na osi gdzie przenoszony jest napęd, jeżeli przednie lub tylne są nadmiernie starte to masz prawo wiedzieć co jest tego powodem- obawiam się ,że na logiczne wytłumaczenie tego stanu rzeczy nie ma co liczyć;
Z własnego doświadczenia powiem,że przy spokojnej jeździe "paski przeżywają" przebieg nawet do 50km.

Poza tym każdy pojazd w transporcie może również ulec różnym szkodom, o których dealer powinien Nabywcę poinformować.W przypadku kiedy te zostały stwierdzone, dealer dochodzi roszczeń u firmy transportowej lub bezpośrednio u importera marki, ponieważ na podstawie protokołu szkód powinien je naprawić i poinformować przyszłego właściciela, a bardzo często udzielić również rabatu, ponieważ pojazd nie jest już zgodny z umową zakupu.

Przebieg pojazdu powyżej 10-15 km też powinien wzbudzić niepokój, bo kupujemy samochód nowy, a nie auto , które było "służbówką" na placu.Dla przykładu podam,ze kupując samochód w Salonach VW w Wolfsburgu, rzadko kiedy spotkamy pojazd z przebiegiem większym niż 2 km.Tak więc doliczając transport( za i wyładunek) , składowanie i ponowny transport powiedzmy do Polski nie powinno to być więcej niż 5-7 km.
Tekst ten napisałem nie dlatego,żeby odradzić zakup nowych aut, ale aby uświadomić potencjalnych Nabywców ,jaką drogę przebywa samochód od producenta do salonu ( w największym skrócie, ponieważ moja wiedza wystarczyłaby na co najmniej pięć tej wielkości artykułów) i na co głównie zwrócić uwagę przy odbiorze wymarzonego samochodu.
Pamiętajcie: Człowiek dwa razy się najbardziej cieszy z samochodu.Kiedy go kupuje i po czasie... kiedy uda mu się sprzedać.

Pozdrawiam
May

---

MAY


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Gdzie i jak wybrać używany samochód? - Praktyczne porady

Autorem artykułu jest Kamil Udręka



Kupieni używanego samochodu to skomplikowane przedsięwzięcie, bo łatwo przysłowiowo "naciąć się" na wadliwe auto. Gdzie kupić używany samochód? Zdecydować się na komis samochodowy czy giełdę? Na które elementy samochodu zwrócić uwagę i jakie proste testy przeprowadzić by wykryć uszkodzenie auta.


Mamy do wyboru kilka możliwości. Pierwszą i bardzo popularną opcją jest giełda samochodowa. To duże zgromadzenie zarówno kupujących jak i sprzedających, ma więc zarówno plusy jak i minusy.

Zalety:

-duży wybór

-możliwość porównania samochodów

-duża konkurencja między sprzedającymi, czyli niższe ceny

-możliwość negocjacji ceny

Wady:

-tłok i harmider, brak możliwości spokojnego przeegzaminowania samochodu

-możliwość wykorzystywania przez sprzedawcę "sztucznego tłoku"

-zanim zdecydujemy się na zakup ktoś z większym refleksem(lub z mniejszym rozsądkiem) może kupić auto którym byliśmy zainteresowani

Komis samochodowy.

Decydując się na wybór samochodu w komisie samochodowym musimy pamiętać, że nie każdy jest godzien zaufania. Wybierajmy punkty przy autoryzowanych salonach, zrzeszone w zaufane sieci oraz posiadające okręgowe stacje kontroli pojazdów i warsztaty, to nie gwarantuje jednak uczciwości sprzedawcy, ale przynajmniej samochód nie będzie zupełnym trupem lub autem kradzionym.

Zalety komisu samochodowego:

-możliwość obejrzenia samochodu i jazdy próbnej

-dobry stan auta, usterki usunięte przez specjalistów

-niekiedy gwarancja na wykonane naprawy

Wady komisu używanych samochodów:

-mały wybór samochodów

-ceny powiększone o prowizję pośrednika

-niewielka możliwość negocjowania ceny

komora silnika

Niezależnie od tego na jakie źródło pozyskania samochodu się zdecydujemy, to musimy pamiętać o kilku praktycznych radach.

Nie podejmuj decyzji pochopnie, nie "napalaj się" na samochód, bo zaburzy to Twoje krytyczne spojrzenie na auto, jest to znany w psychologii efekt raz podjętej decyzji, ten błąd myślowy sprawia, że pamiętajmy tylko dobre cechy przedmiotu lub uznajemy je za bardziej znaczące niż wady.

Zaczynamy od wyglądu zewnętrznego, sprawdzamy lakier, wszystkie ubytki, wgniecenia, ślady korozji(newralgiczne miejsce to nadkola i okolice wahaczy oraz tylnej belki) i patrzymy czy samochód był lakierowany(zwracamy uwagę na zachlapania i zamalowane główki śrubek oraz uszczelki).

Sprawdź komorę silnika, jeżeli jest umyty to bardzo niedobrze, bo nie będziemy w stenie ocenić czy ma jakieś wycieki(co mogło być intencją właściciela). Najważniejsza jest uszczelka pod głowicą silnika, wymiana reszty nie jest aż tak kosztowna.

Sprawdź wygląd oleju, jego stan i kolor. Musimy przyjrzeć się dokładnie filtrowi oleju, jeśli jest stary i przerdzewiały znaczy to, że właściciel nie wymieniał go za często lub też w ogóle. Może to świadczyć o gorszym stanie silnika.

W Komorze silnika oglądamy podłużnice, czy nie są aby prostowane lub szpachlowane, można to łatwo ocenić po otworach technologiczno-montażowych.

Oceń zapach panujący wewnątrz, najbardziej niepokojący jest zapach stęchlizny ponieważ świadczy o przeciekach i zawilgotniałej tapicerce, która zwyczajnie zgniła. Zapach tytoniu nie stanowi jako takiej wady technicznej, ale bardzo trudno się go pozbyć jeśli właściciel jest namiętnym palaczem.

W bagażniku dokładnie obejrzyj wnękę na koło zapasowe, czy nie posiada skrzywień i nie była klepana lub prostowana.

Przeprowadzając oględziny podwozia zwracamy uwagę na skrzywienia i pofalowania, najdokładniej oglądamy okolice mocowania wahaczy i tylnej belki.

I teraz być może najważniejsze - oceń pracę silnika. Ma pracować równo i jednostajnie, nie może szarpać ani pokasływać. Metaliczne i regularne stukanie może świadczyć o źle wyregulowanych zaworach, głośniejsze i głuche stukanie to prawdopodobnie tłok. Jeśli sprzedawca się zgodzi - wykręć świece, jeśli jest na nich zbyt dużo osadu znaczy to, że auto spala olej. Popatrz na okablowanie zapłonu, czy wszystko jest fabryczne i nie ma tam jakiejś domowej prowizorki.

Podczas jazdy próbnej puść luzem kierownicę na prostej i równej drodze, jeśli auto skręca w którąś stronę samoczynnie może to świadczyć o skrzywionej feldze lub wadzie zawieszenia. Nic w samochodzie podczas jazdy nie powinno stukać i piszczeć ani kłapać.

Pamiętaj, że sztuka kupowania dobrego używanego samochodu to przede wszystkim wycena i przewidywanie przyszłych wydatków. Targuj się w sposób zdecydowany, lecz pamiętaj że cudów nie można wymagać od kilkunastoletniego auta. Jako argumentów podczas zbijania ceny użyj zaobserwowanych wad, które przecież musisz naprawić, więc możesz pomniejszyć kwotę o rozsądną cenę napraw.

Jeśli nie znasz się na samochodach i nie odróżniasz wlewu oleju od gniazda świecy to pozostaw ocenę specjalistom, pojedź na stację kontroli pojazdów(byle nie tę poleconą przez właściciela, gdzie ma kolegę) i wrzuć samochód na rampę. Taki test będzie kosztował się sto parę złotych, ale specjaliści pomogą ocenić stan pojazdu. Oczywiście nie z każdym samochodem tak postępujemy, tylko z konkretnym który jest już poważnym wyborem.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 25 stycznia 2011

Kupno samochodu używanego

Autorem artykułu jest romulus



Co sprzedają w komisach? Jak znaleźć dobre auto? Większość samochodów sprzedawanych w komisach to byle jak odmalowany złom. Handlarze nie boją się oszukiwać.

Ponad połowa używanych samochodów prezentowanych w internetowych ogłoszeniach o sprzedaży to pojazdy "bezwypadkowe". Bardzo wiele z nich pochodzi "od pierwszego właściciela". Auta są "czyste, zadbane, nie wymagają wkładu finansowego" i dotychczas "były garażowane”. Mają wszystkie dokumenty potrzebne do rejestracji.

Wątpliwości, co do stanu technicznego rozwiewać powinny świeżutkie pieczątki ze stacji kontroli pojazdów. W praktyce wygląda to dużo gorzej. Samochodów pochodzących z polskich salonów jest jak na lekarstwo, bo komisy stały się miejscami, w których sprzedaje się właściwie tylko auta hurtowo sprowadzane z zagranicy. Słowo "komis" można zresztą zastąpić słowem "handel pojazdami z odzysku". Gdyby ktoś chciał bowiem sprzedać tam swój używany samochód niemający istotnych wad, to dostanie najwyżej 50-60% ceny, za jaką wkrótce wystawi go właściciel placu. Nie opłaca się. Ponieważ sprawne auta używane (nie tylko z powodu premii szrotowej) stały się na Zachodzie dla Polaków strasznie drogie, handlarze kupują głównie to, co w związku z wysokimi kosztami części i robocizny ma w Holandii, Belgii, Niemczech i innych krajach wartość złomu.

Te samochody "od pierwszego właściciela" to złom pochodzący od "pierwszego właściciela w Polsce". Na ponad 150 aut, które obejrzeliśmy dokładnie w komisach (nazwy do mojej wiadomości) po uprzedniej wstępnej weryfikacji ogłoszeń, co najmniej 90% to pojazdy po mniejszych lub większych naprawach blacharskich, a często po poważnych wypadkach. Część z nich może od razu ruszyć w drogę, ale większość nie powinna mieć ważnych badań technicznych, choćby z powodu stanu opon, hamulców i ogólnego zdezelowania. Większość sprzedawców zapewnia jednak, że to "bardzo dobre lekko podmalowane, ale w pełni sprawne auta". Wybór pozostawiam czytelnikom i przyszłym nabywcom "super okazji".

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 23 stycznia 2011

Kredyt na samochód


Wiele osób ma kompletnie dośc komunikacji publicznej. Dworce, na których wieje, nieogrzewane przystanki, spóźniające się autobusy. Rozwiązaniem jest oczywiście własny samochód. Tu jednak pojawia się problem - auto kosztuje czasem całkiem sporo. Jeśli komuś brakuje odpowiedniej kwoty, może jednak wziąć na niego kredyt.

auto kupowane ratalnie Zanim jednak to uczyni powinien najpierw rozglądnąć się za ofertami samochodów, bo może się okazać, że znajdzie się lepszy samochód w niższej cenie. Dopiero po rekonesansie na rynku motoryzacyjnym przyjdzie czas, by załatwiać auto kredyt na zakup bryki. Tu jednak też nas czeka porównywanie różnych propozycji rynkowych w przeróżnych bankach. I lepiej dokładnie je przeanalizowac, aby wiedzieć ile właściwie zapłacimy.



Szczególną uwagę w kwestii kredytów zwrócić należy na współczynnik RRSO, czyli Realnej Rocznej Stopie Oprocentowania. Może się bowiem zdarzyć, że choć jesteśmy kuszeni małymi cyframi przy znaczniku procentów, faktyczne koszta dodatkowe, jak np. prowizja, czy obsługa kredytu, mogą się okazać naprawdę wysokie i w skali kilku lat zapłacimy o wiele więcej, niż byśmy się spodziewali.



Zaciągając auto kredyt pamiętajmy też o tym, że sam samochód nie będzie nam służyć w nieskończoność. Zapewne kiedyś będziemy chcieli go odsprzedać, aby kupić nowsze. Bierzmy to pod uwagę decydując o czasie, w jakim planujemy spłacić wszystkie raty. Trzeba też brać pod uwagę jakie są warunki co do wcześniejszego spłacenia pożyczki zaciągniętej na zakup samochodu.



Trzeba tez pamiętać, że jeśli mamy już zaciągnięty auto kredyt, a znajdziemy korzystniejszą ofertę w innym banku, można spróbować przenieść zadłużenie pomiędyz różnymi instytucjami finansowymi. Należy jednak przy tym dokłądnie przeanalizować nie tylko warunki nowej umowy kredytowej, ale też warunki samego przeniesienia.

-------------------------------------------

Artykuł: Kredyt na samochód pochodzi z serwisu www.wieszak.net

-------------------------------------------


O Autorze

Czasem piszę...

Kupno samochodu - na co zwrócić uwagę?

Autorem artykułu jest Presmat2


Każdy, kto zamierza dokonać zakupu samochodu osobowego, chciałby przede wszystkim znaleźć korzystną ofertę. Czy da się zaoszczędzić na kupnie samochodu? Są sposoby dzięki, którym możemy zmniejszyć nasz wydatek.


Trzeba jednak pamiętać, że istnieją modle i marki, na których nie da się zaoszczędzić lub po prostu nie opłaci się tego robić. Decydując się na zakup nowego auta musimy liczyć się z dużym wydatkiem, jednakże w ramach zakupu mamy zapewnione wiele udogodnień, jak na przykład darmowe OC i AC przez rok, opony zimowe czy inne elementy wyposażenia dodatkowego, no i chyba najważniejsze - gwarancję. Zaoszczędzić możemy również kupując tańszą markę lub model samochodu. Warto też kupić auto pod koniec roku, ponieważ dealerzy wyprzedają stare roczniki, więc obniżają ceny nowych aut, które czasami są bardzo atrakcyjne, nawet w kredycie. Jeśli kupujemy samochód używany, musimy uważać na okazje cenowe. Historia pojazdu to pierwsza rzecz, którą powinniśmy przejrzeć od razu. Uważajmy na aukcje internetowe. Z jednej strony możemy znaleźć na nich samochód po dogodnej cenie i zaoszczędzić środki finansowe, ale nie zawsze opis aukcji pokrywa się z rzeczywistością. W komisach samochodowych będzie zawsze trochę drożej, mimo że właściciele wstawiają tam auta po atrakcyjnych cenach. Samochody z zagranicy to często auta lekko rozbite, wymagające remontu, ale czasami może być to bardzo korzystna okazja finansowa. Pamiętajmy jednak o dokładnym sprawdzeniu przeszłości każdego używanego auta. Nawet w przypadku tych sprowadzanych z Europy zachodniej czy USA i Kanady nie jest to wielki problem. Historia pojazdu to rzecz łatwa do sprawdzenia, nawet jeśli mamy tylko numer VIN. Dzięku temu możemy uniknąć wielu nieprzyjemności.

Wypłacaj z bankomatów w całej Polsce bez prowizji!

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

czwartek, 20 stycznia 2011

Kupno samochodu - jak negocjować cenę?


Negocjowanie ceny samochodu zasadniczo nie odbiega od standardów innych negocjacji handlowych. Najważniejszą rzeczą przy tego typu negocjacjach jest to, czy sprzedajemy, czy kupujemy samochód. W tym artykule postaramy się odpowiedzieć na pytanie "Jak negocjować cenę samochodu?" z punktu widzenia osoby kupującej.

Podstawową rzeczą, gdy chodzi o kupno samochodu, jest staranne przygotowanie. Przed rozpoczęciem rozmów ze sprzedawcą należy dokładnie rozpoznać rynek. Sprawdzić ile kosztują podobne modele aut, w zbliżonym standardzie. Istotne jest to zawsze w sytuacjach, gdy sprzedawca zaproponuje nam zbyt wysoką cenę. Można się wtedy odwołać do obiektywnych kryteriów, jaką jest wartość rynkowa tego rodzaju auta. Ponadto przeglądając starannie podobne oferty na rynku może okazać się, że znajdziemy równie interesującą lub nawet korzystniejszą propozycję. Jeśli nie uda nam się zbić ceny do zadowalającego nas poziomu, zawsze pozostanie nam alternatywa w postaci innej ciekawej oferty. Tę drugą, zapasową opcję, w zależności od przyjętej strategii, możemy ujawnić podczas negocjacji, aby sprzedający wiedział, że nie jesteśmy nastawieni na kupno jego samochodu za wszelką cenę. Zwróćmy uwagę na fakt, że sprzedawcy samochodów używanych, wiedząc, że jest tendencja do targowania się, zwykle przynajmniej o ok. 1000 PLN zawyżają cenę auta.

Warto pamiętać, że w negocjacjach ważne są pierwsze minuty. Wtedy zarówno Ty jak i Twój partner handlowy oceniacie siebie na wzajem. Jezeli stwarzasz wrażenie osoby dobrze zorientowanej w temacie, mniejsze szanse, że sprzedający będzie próbował zachęcić Cię do zapłacenia zawyżonej ceny proponując rzeczy, które tak naprawdę nie mają dużego znaczenia, jak choćby dodatkowa para kołpaków. Nie daj się nabrać na takie sztuczki.

Ozcywiście dokładnie obejrzyj samochód, który zamierzasz kupić. Zajrzyj w trudno dostępne miejsca jak progi i krawędzie błotników drzwi, sprawdź pokrywę silnika, podszybie, klapę bagażnika, nadkola, klamki, progi drzwi i tym podobne. Jeśli gdzieś zauważysz jakiś defekt, będzie to dodatkowy argument do zbicia ceny. Niepokój powinny też wzbudzić ślady świeżego lakierowania w trudno dostępnych miejscach, np. przy mocowaniu foteli oraz daty na szybach, jeśli są ze sobą niezgodne. Sugerowałoby to, że samochód jest po wypadku.

Nieodzownym elementem jest oczywiście próbna jazda samochodem. Należy przetestować samochód zarówno na wysokich i niskich obrotach, sprawdzić stan opon oraz hamulec ręczny w czasie jazdy, a nie tylko na parkingu. Zawsze znajdzie się jakiś mankament, który będzie powodem do obniżenia ceny.

fot. Gary (www.photoxpress.com)

Po dokładnym sprawdzeniu wytarguj jak najniższą cenę. Pamiętaj, że zwykle pierwsze ustępstwo jest najważniejsze, kolejne już raczej nie będą tak duże. Na początek warto wypuścić tzw. balon próbny, czyli zaproponować cenę maksymalnie niską i sprawdzić reakcję sprzedawcy. Powinieneś na tej podstawie określić prawdopodobne granice jego ustępstw.

Zwykle okazywanie emocji wcale nie jest złe. Nie daj im się ponieść, ale śmiało je pokazuj. Warto zademonstrować, że nie zgadzasz się z ceną. Przecież nie jest to niczym nienaturalnym, że chcesz wytargować korzystniejsze warunki. Śmiało mów sprzedawcy, że proponowana przez niego cena jest nieakceptowana i zgłaszaj swoją. W ostateczności możesz użyć argumentu - dam tyle, bo po prostu wiecej nie mam.

Po uzyskaniu porozumienia i zgodzie, co do ceny, można jeszcze spróbować wynegocjować gratisowe dodatki. Po tym, gdy sprzedający ucieszy się, że wreszcie dobiliście targu, dorzuć coś w rodzaju- no tak, cena ustalona i rozumiem, że wlicza sie w nią GPS. Sprzedawca zapewne nie będzie zachwycony, ale chcąc już mieć to za sobą, może się zgodzić na takie niespodzianki.

Tylko nie zapomnij ostatecznie o sporządzeniu pisemnej umowy i uważaj na wszystkie ukryte koszty, których mogłeś nie przewidzieć lub nie zostały uwzględnione w procesie negocjacji, np. sprawdź kiedy kończy się ubezpieczenie OC i obowiązkowy przegląd techniczny.

Zobacz również:

Powodzenia i udanych zakupów

-------------------------------------------

Artykuł: Kupno samochodu - jak negocjować cenę? pochodzi z serwisu www.wieszak.net

-------------------------------------------


O Autorze

Daniel Wójcik

wtorek, 11 stycznia 2011

Motoogłoszenia – czyli kupujemy pojazd w Internecie

Autorem artykułu jest Mateusz Makles



Gdy decydujemy się na zakup auta, często dręczą nas różnego rodzaje wątpliwości. Tracimy mnóstwo czasu i pieniędzy na znalezienie właściwego modelu, spełniającego nasze oczekiwania, martwimy się o jego stan techniczny. Co może nam pomóc w tej sytuacji?

Coraz bardziej popularne staje się kupowanie samochodów oraz części motoryzacyjnych na giełdach internetowych. Dlaczego? Ogłoszenia motoryzacyjne on-line skupiają oferty, których nie znajdziesz wybierając się na zwykłą giełdę samochodów używanych. Ogłoszenia umieszczane w serwisach motoryzacyjnych, umożliwiają internautom kupno samochodu, motoru czy części w bardzo niskich cenach. Poza tym na giełdach kupuje się zazwyczaj samochody używane, które pomimo dobrego stanu kosztują o wiele mniej niż samochody w autoryzowanych salonach.

Internetowa giełda samochodowa to nie tylko szansa dla szukających samochodu - to również możliwość sprzedaży auta. Dzięki serwisom ogłoszeń motoryzacyjnych masz szansę sprzedania używanego samochodu. Większość giełd samochodowych pozwala sprzedawcy na wstawienie zdjęć i umieszczenie szerokiego opisu sprzedawanego pojazdu. Ponadto, niektóre giełdy mają możliwość kupowania samochodu w obcej walucie, co pozwala użytkownikom na kupno samochodów z zagranicy.

Giełdy internetowe mają dużo plusów, ale chyba największym z nich jest wybieranie wśród nieograniczonej liczby oferowanych pojazdów z całej Polski. To giełdy motoryzacyjne sprawiają, że każdy może sobie pozwolić na kupno wymarzonego auta czy motocykla bez wychodzenia z domu. Niektóre motokomisy online pozwalają nawet za niewielką opłatą zamówić inspekcję wybieranego pojazdu, aby uniknąć niepotrzebnego rozczarowania po przyjeździe na miejsce zakupu.

---

Sprzedam osobowe


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl